Tak!
Waga poszła w dół do 105,3 kg. Oby tak dalej!
Nic się dzisiaj nie wydarzyło poza tym, że gadałam na Skype z kumpelą z magisterki z Genewy (więc nazwijmy ją Genewa) i tłumaczyłam jedno zagadnienie z projektu kumplowi z roku niżej (gram z nim w szachy więc nazywajmy go po prostu Szachami).
Resztę dnia spędziłam na graniu w The Binding of Isaac: Afterbirth+, do którego parę dni temu wyszedł nowy dodatek.
Wracam do grania,
Singielka111
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz